Hej! To znowu ja :)
Ostatnio jakoś nie miałam kiedy dodać rozdziału i byłam troszkę zajęta, ale mam nadzieję, że kolejny rozdział przypadnie Wam do gustu :)
Właśnie o to tu, zawitał nowy wątek, powinien Wam przypaść do gustu :D
Miłego wieczoru i zapraszam do komentowania :)
____________________________________________________________________________
Minął miesiąc od kiedy wszystko układało się jak najlepiej.
Właśnie rozpoczęła się promocja "Midnight Memories" i chłopcy kursują między UK a USA.
Z kolei ich ukochane wraz z dziećmi odpoczywają w Anglii, przy czym Cher wciąż nagrywa nową płytę, a Lily kręci sceny do nowego filmu.
Również dziewczyny z LM promują nowy krążek, "Salute".
Przez to całe zabieganie, cała paczka od jakiegoś czasu zwyczajnie nie ma czasu dla siebie. Najgorzej znoszą to Niall i Jade, jednak Lily i Harry, a także Cher i Zayn, w miarę dają sobie radę, już nie raz byli w takiej sytuacji. Poświęcają oni sobie każdą wolną chwilę, przy czym Jade z Niallem - dopiero się tego uczą.
Jednak ostatnio ktoś inny w towarzystwie poczuł motylki w brzuchu. Oto nasz ukochany Liam, tak ten sam Liam Payne, pogodził się ze swoją ukochaną, Danielle Peazer, rozstając się z Sophią Smith, co nie odbyło się bez żadnego echa w mediach. Fanki płakały ze szczęścia, inne cieszyły się, że Li zostawił Soph, gdyż uważały, że oni nigdy do siebie nie pasowali, że Sophie to była jedynie jakimś zastępstwem, czymś w rodzaju pocieszenie, w miejsce Danielle.
Wreszcie było w porządku i tak, jak powinno od dawna być. Także Louis spotkał się z niewidzianą od dawna, swoją ukochaną Eleanor, która mieszka i studiuje
w Manchestrze.
- El ! - zawołał Tomlinson z wyraźnym podekscytowaniem w głosie, biegnąc w kierunku ukochanej.
- Louie ! - Calder z bananem na twarzy podbiegła do chłopaka i pocałowała go delikatnie w usta. - Ale się za Tobą stęskniłam!
- A ja za Tobą, kochanie! - dodał z łobuzerskim uśmieszkiem Louis.
- Dobra, dobra. Już sobie tak nie słodźcie, ileż można! - dodał Liam, widząc parę tych zakochańców, kiedy Dani zaczęła się śmiać w niebogłosy, bo kilka dni temu to Liam zachowywał się tak samo w stosunku do niej.
- Li, ostatnio sam tak mnie powitałeś, nie dziw się Lou. - Peazer przytuliła chłopaka i pocałowała go w policzek.
- No właaaaaśnie! Ale się za Tobą stęskniłem, Dani. Ktoś go w końcu musiał doprowadzić do pionu. - mruknął Tommo ze swoim ultra przerażającym śmiechem, kiedy Eleanor szturchnęła go w ramię, żeby się uspokoił.
- Zamknij się, stary, patrz na siebie. - dodał z chichotem Payne, przez co Danielle złowieszczo na niego popatrzyła, za te słowa wypowiedziane chwilę wcześniej, dzięki czemu Payne od razu przeprosił kumpla i jak zwykle zrobili kumpelskiego 'niedźwiadka' na zgodę.
- I tak ma być! - stwierdziły równocześnie ze śmiechem Calder i Peazer, przybijając sobie piątkę.
- Patrzcie, patrzcie. Przyjaciółki chyba też się za sobą stęskniły. - powiedzieli chłopacy z zarumienieniem na twarzy, za co od razu dostali w odwecie kopniaki w swoje urocze i wyjątkowo seksowne tyłki.
Chwilę później, obie pary znalazły się w SOHO, dość ciekawej dzielnicy Londynu, gdzie zawitali na zakupy, aby się odprężyć. Zawsze lubili spędzać czas tylko we czwórkę i nigdy tego przed nikim nie ukrywali. Obie pary były dla siebie doskonałymi przyjaciółmi i potrafiły sobie pomóc w każdej sytuacji oraz zawsze potrafiły znaleźć dla siebie czas. Cieszyli się, że Li i Dani znów byli parą, ich relacje, jako przyjaciół, znów się odnowiły i potrafili się tym cieszyć, w każdej sekundzie, kiedy spędzali czas razem. Byli idealną paczką przyjaciół, która potrafiła powiedzieć sobie nawet jak najbardziej szczerą krytykę, a także zawsze idealnie sobie poradzić, gdy mieli jakiekolwiek problemy.
Wokół restauracji zebrało się pełno paparazzi, mimo deszczu i tego, że był tam zakaz kamerowania, wydany ze względu na ekskluzywność restauracji, a także prywatność osób publicznych.
Po około godzinie, przyjaciele wyszli z restauracji i spacerem poszli do apartamentu 1D, chcąc spędzić tam razem czas, wiedząc, że reszty przyjaciół tam nie będzie i że będą tam mogli spokojnie poplotkować na temat tego, co od dawna się działo, lecz nie mieli jak tego obgadać, wiadomo jakie były między nimi relacje, gdy Lanielle nie byli już razem, a 1D mieli trasę i Lou rzadko widział się z El, a Liam hmm... cóż, zaczął spotykać się ze Smith, której nikt zwyczajnie w towarzystwie nie lubił i nikt tego nie ukrywał.
Będąc już w apartamencie, Li i Lou przygotowali pełno jedzenia, a dziewczyny przygotowały do obejrzenia kilka komedii, po czym ogarnęły trochę apartament, gdyż jak to od kilku dni Lou i Liam byli sami w apartamencie, więc razem grali tylko w PS4 i zrobili totalny chaos nie tylko w ubraniach, nawet w kuchni i łazience.
- Chodźcie na ten film, dziewczyny! Nie musicie ogarniać tego... dzikiego 'nieładu', jutro będzie tak samo! - westchnął Lou, przez co dostał poduszką w głowę, a Liam za bycie cicho w tym momencie, dostał cudownego całusa od Dani, która wtuliła się w niego.
- Już dołączamy do Was, zawołał ze zwariowanym uśmieszkiem Lou, kiedy El rozczochrała mu na złość jego super idealną, doskonałą fryzurę, którą układał przez cały czas, gdy dziewczyny ogarniały apartament.
- Dobra włączajcie ten film, spędźmy czas, jak dawniej, wariaci! - dodała Danielle, po czym przytuliła Eleanor, a w ich oczach było widać znowu ich przyjaźń. Chłopcy cieszyli się tym momentem i postanowili, że spędzą uroczy wieczór w towarzystwie ukochanych, aby wróciły stare, dobre czasy.
Taaaak! Uwielbiam ten nowy wątek! Li i Dani razem! Och yeah! Tęsknie za nimi tak strasznie w realnym życiu, że jest mi tak miło chociaż w Twoim opowiadaniu widzieć ich znowu razem <3 Uwielbiam ich i nie widzę, żeby byli z kimś innym niż właśnie ze sobą :)
OdpowiedzUsuńDzisiaj króciutko ;c Szkoda, bo bardzo fajnie czytało mi się ten rozdział. Taki przepełniony pozytywną energią, radością, miłością.
Oby kolejny pojawił się dużo wcześniej :) Weny życzę, kochanie!
KC xx
Fuck Yeah! Liam i Dan <3 Awww.. ale się jaram tym faktem i jeszcze El i Tommo <3 Cudowny rozdział. Mimo, że nie mam nic do Sophie to i tak mam jakiś sentyment do Dan :D Uwielbiam tą dziewczynę i cieszę się. że dodałaś ją do grona bohaterów. Ten rozdział dam mi jakiegoś kopniaka w tyłek i czuję się pełna energii. Strasznie pozytywny ;) Miła odskocznia od tego czegoś za oknem ;p
OdpowiedzUsuńZyczę weny ;**
ILY <3
Tak, spełniłaś moje marzenia tym rozdziałem! Jestem wielką shipperką Lanielle, i chociaż zależy mi na szczęściu Liama, to jednak gdzieś w ukryciu mam nadzieję, że para do siebie wróci... W końcu tak cudownie razem wyglądali :) Czytając to, mialam łzy w oczach, serio, wszystko było tak strasznie perfekcyjne . Do tego Louis i Eleanor, coś niesamowitego :) Twoje rozdziały mają strasznie pozytywną atmosferę, które podnoszą mnie na duchu po ciężkim dniu. Dziękuję za to xx
OdpowiedzUsuńjejuuuu . przeczytalam wszystko od poczatku . prolog troche mi namieszal w glowie, ale pozniej ogarnelam juz wszystko . swietne opowiadanie .fajnie piszesz . jestem ciekawa co bedzie dalej . informuj mnie kochana ♡
OdpowiedzUsuń@xx_sweetie
Lanielle shipper forever! I Eleonour (czy jak to się pisze xP) :) Liam jest słodki, Dani jest urocza, Lou jest jak zwykle, hmm, jak zwykle obrywa za swoje komentarze bo Eleanor trzyma go twardą ręką ^^ Aww... świetny rozdział, płakałabym. gdyby Lanielle się pogodziło i do siebie wróciło :')
OdpowiedzUsuń@Irydda